Zdania na temat prawa jazdy i motoryzacji zawsze będą podzielone. Posiadanie uprawnień do kierowania i nowoczesne samochody to dla jednych z nas cały świat, podczas kiedy ktoś inny dostaje białej gorączki na myśl o egzaminie i konieczności ciągłego uważania za kierownicą. Oczywiście posiadanie tego dokumentu to możliwość, a nie konieczność i nikt nie jest zmuszany do tego, żeby musieć umieć jeździć samochodem, niemniej jednak bardzo ułatwia nam to życie i warto się tego nauczyć. Nawet jeśli początkowo jesteśmy nastawieni sceptycznie w kwestii zapisania się na kurs prawa jazdy, może z czasem nabierzemy wprawy i chęci do jazdy? Może być wręcz przeciwnie – mimo chęci ciągle nam się to nie udaje i… może nigdy się nie uda, skazując nas tym samym na ciągłe bycie pasażerem. Nie da się jednak tego sprawdzić inaczej niż zapisując się na kurs. Zostanie pasażerem wbrew pozorom to nie jest koniec świata – wielu z nas bowiem nie wyobraża sobie samych siebie za kierownicą. Konieczność brania odpowiedzialności za samych siebie i za innych użytkowników drogi – kierowców, pieszych, motocyklistów oraz pasażerów naszego samochodu może okazać się barierą nie do pokonania. Dlatego nie ma nic złego w tym, żeby po wyjeżdżeniu regulaminowych trzydziestu godzin kursu zrezygnować z tego na jakiś czas… a może nawet na zawsze. Upływ czasu zmienia bowiem punkt widzenia. Decydujemy się na coś, okazuje się, że się nam to nie udało, rezygnujemy, później znowu próbujemy i albo osiągamy cel, albo wracamy do punktu wyjścia. Każdy dokonuje własnych wyborów, także w kwestii motoryzacji i trzeba szanować to, że ktoś podjął w tej sprawie taką, a nie inną decyzję.
